Niewolnica?
Kobieto, wrzucono na twe barki,
ciężary jak dla atlety,
masz kochać, szorować garnki
i trzaskać schabowe kotlety.
Gnać do zawodowej pracy,
w niej wykazywać się, doszkalać,
do szefa być zawsze cacy,
i jeszcze go wychwalać.
Być uwodzicielskim wampem,
matką Polką, patriotką,
cierpliwości gigantem,
a nawet słodką idiotką.
Do kościółka chadzać,
dzieci wiele rodzić,
mężowi życie osładzać
i jeszcze zadbana chodzić.
Potomstwo wychować wedle rozkazu,
jakiejś wyimaginowanej ideologii,
nie skarżyć się ani razu
i być posłuszna demagogii.
W razie buntu wyleją nań pomyje,
oskarżą o nierząd, narkomanię,
utaplają od pięt po szyję
lub z wrogami knowanie.
Różni, różności oczekują,
mąż, ksiądz, rząd, rodzina
swoim egoizmem się kierują,
pomyślcie tylko, jak ona to ma wytrzymać?
Z notatnika koleżanki N
Obrazy,zdjęcia i muzyka z internetu
żadne naruszenia praw autorskich nie są zamierzone.