sobota, 26 września 2020

Historia prostego badania krwi


 


Historia prostego badania krwi


Historia to prostego badania krwi,
gdzie z pacjenta ochrona zdrowia drwi,
znajomy, choć człowiek starej daty,
to w meandrach przepisów wielce kumaty,
dostał kosmiczne zadanie do wykonania,
by w czasach pandemii zrobić badania,
czyli zwykłą analizę krwi,
lecz w tym szkopuł tkwił,
aby skierowanie na piśmie mieć,
i gdzie z takowym szybko biec?
Przeto do poradni dzwoni i dzwoni,
lecz tam wszyscy chyba w agonii,
po wlelogodzinnych staraniach,
wreszcie sukces, się dodzwania,
potem migiem gna, by mieć je w dłoni,
a tam zasieki jak przed stadem słoni,
skierowanie już w łapach trzyma,
lecz zaraz rzednie mu mina,
cholera jasna i psia mać,
musi hen daleko gnać,
po tylu kłodach rzucanych pod nogi,
ma nadzieję osiągnąć stan błogi,
się udało, krew pobrali,
a wynik ponoć na mejla wysłali,
na poczcie nic, pustka, cisza,
więc znowu dopadła go kur...ica,
gna tam, gdzie pobierali,
aby mu jego własność oddali,
tłumaczy mu jegomość dziwnie gadający,
że pewnie pod inny adres wysłali niechcący,
znowu, krzyki, wrzaski, telefony,
pacjent coraz bardziej wnerwiony,
w końcu dopina swego,
wysłali mu wyniki na adres jego,
na piśmie dać nie chcieli,
pewnie drukarkę gdzieś zapodzieli,
w taki sposób pacjent starszy obciążony chorobami,
musi walczyć z organizacyjnymi niedoskonałościami,
ochrona zdrowia zapomniała, po co istnieje,
dlatego taki bałagan u nich się dzieje.
Kiedy lekarz przed pacjentem zmyka,
to nie ma korzyści z takiego medyka.
Póki medycy będą ochronę zdrowia organizować,
póty będzie ona śmiertelnie chorować.  


Z notatnika koleżanki N 







Obrazy,zdjęcia i muzyka z internetu
żadne naruszenia praw autorskich nie są zamierzone.

poniedziałek, 14 września 2020

Polityczne kłusownictwo

  



 Polityczne kłusownictwo


Sejm nasz należałoby przewentylować,
i parę głupot z jego działania wykasować,
dusze diabłu sprzedaliście,
karę ponieść winniście,
zmieniły ci się poglądy, masz inne priorytety,
musisz rezygnować z mandatu, niestety,
elektor wybierał cię o innych przekonaniach,
nie interesują go twe doznania,
twój wyborca dał ci ową robotę,
nie lubi, kiedy z niego robisz idiotę,
koniec z sejmowym pseudomyślistwem,
czyli politycznym kłusownictwem,
zmieniasz barwy klubowe,
to czekają cię wybory nowe,
lecąc pod skrzydła innego ugrupowania,
nie masz w sejmie już nic do gadania,
o swym losie sam decydujesz,
z bycia posłem, senatorem, radnym rezygnujesz,
system musi być jasny, wyrazisty
na to miejsce wchodzi następny z danej listy,
partyjnego skoczka nie interesuje wyborca,
to jest bezpardonowy korzyści poborca,
a przedstawiciel narodu skompromitowany,
może być przez swego wyborcę odwołany
i kadencyjność posłowania winna być ograniczona,
by w rutyniarstwo nie przeszła ona.
Jasne, proste zasady i pełnia przejrzystości
są likwidacją krętactw i bylejakości,
tego od dawna elektorat oczekuje
i z tych zmian nie zrezygnuje.

Z notatnika koleżanki N 





Obrazy,zdjęcia i muzyka z internetu
żadne naruszenia praw autorskich nie są zamierzone.