niedziela, 28 lipca 2019

Święta wojenka






Święta wojenka


Kwitnie propaganda sukcesu,
nie widać jej kresu,
coraz więcej grup ma przechlapane,
jady nienawiści cięgiem podsycane,
łysi, rudzi i garbaci,
rozwodnicy , nieżonaci,
to nie żadna zmyłka,
zaraz dobiorą wam się do tyłka,
sprawdzą czy słusznie gadałeś,
co tam na fejsie klikałeś,
będziesz pod zarzutów pręgierzem
i polecisz do pokoju zwierzeń,
powiesz prawdę jak na spowiedzi,
co w twym sąsiedzie siedzi,
potem z wiedzy ogołocony,
wrócisz pokornie nawrócony,
będziesz śpiewał w ichnim rytmie,
jak to nasza kraina kwitnie,
na ziemi będzie tylko raj,
choćby zbankrutował kraj,
potem zwalimy na oponenta,
bo nasza wojna jest święta,
w narodzie się gotuje,
złość z agresją buzuje,
po wyborach zobaczymy owoce wojenki,
oby to nie były jakieś trumienki,
a winni owej zadymy
przybiorą niewinne winny,
ubiorą się w białe szaty,
twierdząc że to tamte psubraty.

Z notatnika koleżanki N 







Obrazy,zdjęcia i muzyka z internetu.

czwartek, 25 lipca 2019

Czy jest taka siła ?




Czy jest taka siła ?

Słowa w kraju opanował bezsens,
zmieniając całkowicie ich sens,
prawda w kłamstwo się ubrała,
sprawiedliwość oblicze pozmieniała,
straciła cechy szlachetności,
przywdziewając łachy szpetności,
tolerancja pognała w kierunku szowinizmu,
tracąc zdolność obiektywizmu,
patriotyzm zaczął tańcowanie,
rozpoczynając diaboliczne paradowanie,
katolicyzm stracił wiarę,
grzesząc ponad miarę,
czy to już Sodoma z Gomorą wirują
i koniec myślenia zwiastują,
czy może zatruliśmy się prochami,
a może czart nas tumani,
lub jakiś wirus nas zaatakował
i logikę wybrakował?
Pytanie zasadnicze mam,
czy jesteśmy u wariatkowa bram,
czy jest taka siła,
żeby sens słów nam wróciła ?  


Z notatnika koleżanki N







Obrazy,zdjęcia i muzyka z internetu.

niedziela, 14 lipca 2019

Makiawelizm





Makiawelizm


W ciasnocie doktryn i miazmatów,
rozhulanych ego,
poszukujemy kwiatów,
jakiegoś tworu ciekawego,
by go zdeptać potem,
utopić w absurdu bajorze,
kładąc sensowną myśl pokotem,
resztki utytłać w zgniłym fetorze,
grzebiąc w łajnie odchodów,
wypocin wydumanych,
szukając kretyńskich dowodów
i teorii zwariowanych,
by obronić swe koncepcje,
apanaże i stołki,
rozwiać wszelkie subiekcje,
wykonamy karkołomne fikołki,
staniemy na sztorc logice,
oszukamy każdego,
zapalimy czortowi świce,
udając wielce prawego.


Z notatnika koleżanki N










Obrazy,zdjęcia i muzyka z internetu.