Może sami ?

Może sami ?

Skąd rząd pieniądze ma,
a stąd , co mu podatnik da,
sam ni grosza nie zarabia,
za to rozdawnictwo uprawia.

Wszędzie nas skubią jak gęś
i finansiści na nas żerują,
fiskusowi oddajemy część,
a banki zyski dla siebie transferują.

Żyje wielu z naszych podatków,
tych co winniśmy utrzymywać,
lecz i ogrom leniwych gagatków,
którzy od pracy lubią się migać.

Ci ostatni z gębą pełną frazesów,
wmawiają nam,że im się należy,
zawzięcie bronią swych interesów,
posuwając się do zakamuflowanych grabieży.

Czy jako podatników masa,
można nas bezkarnie okradać,
czy byle komu należy się kasa,
może my winniśmy tym funduszem władać.

Nasi sejmowi przedstawiciele,
udowodnili,że nie potrafią gospodarować,
już zrobili nazbyt wiele,
by niektórym się przypodobać.

Za naszą mamonę kupują poparcie,
krewnych królika wzbogacają,
czas skończyć ich żarcie,
niech ciemnoty nam nie wrzucają.

Pozostaje referendalna droga,
by naród sam się wypowiadał,
mimo iż to kosztowna droga,
niech suweren komu chce dać gada.

Skończą się igraszki populistyczne,
urządzanie swych pociotków,
zacznie być bardziej realistycznie,
bez oszołomskich młotków.

Z notatnika koleżanki N

Obrazy,zdjęcia i muzyka z internetu.

Uzurpacja?

Uzurpacja?


Człowiek to natura też,
jak łoś,dzik czy jeż,
ale z nim problem ogromny,
bo człek do wandalizmu skłonny.
Zabrał dom zwierzynie
i szarogęsi się w jej krainie,
występuje w roli uzurpatora,
i na dodatek egzekutora.
Przez niszczenie budowa,
to obecna jest choroba,
pseudo naprawianie co zepsute,
tylko czemu z logiki wyzute??


Z notatnika koleżanki N 

Obrazy,zdjęcia i muzyka z internetu.

Polska wojenka

Polska wojenka


Dwa wrogie szczepy,
z jednej zrodzone matki,
chwyciły za oszczepy,
by bronić antenatki.

W różnych bytujący galaktykach,
władający innymi narzeczami,
nie pomoże im żadna akrobatyka,
by porozumieli się sami.

Rzucają słowne granaty,
miażdżąc nimi przeciwnika,
ochraniając swe światy,
nienawiść ich przenika.

Tak się w walce zatracili,
hamulce wszelkie tracąc,
matkę rodzicielkę ukatrupili,
dramatem za to płacąc.

Z notatnika koleżanki N

Obrazy,zdjęcia i muzyka z internetu.

Na co liczyli ?

Na co liczyli ?

Tonęli w kłamstwie,
opanowani nienawiścią,
brnęli w chamstwie,
otuleni zawiścią,
zagubieni w człowieczeństwie,
liczyli na swe wielkie szczęście?

Zasady wszelkie naginali,
autorytety obrzucili błotem ,
pogardę wielu okazywali
tylko co potem,co potem ?
Zagubieni w człowieczeństwie,
liczyli na swe wielkie szczęście?

Zaprzedali uczciwość,
i szlachetne czyny,
prawdę i poczciwość,
czy normalni być już nie potrafimy?
Zagubieni w człowieczeństwie,
liczyli na swe wielkie szczęście?


Z notatnika koleżanki N 

Obrazy,zdjęcia i muzyka z internetu.

Grecka przygoda

Grecka przygoda


Stąpam po trawie o poranku,
wdychając klimat magiczny,
urzekający zapach tymianku.
i Hellady nastrój romantyczny.

Otulam się greckim urokiem,
uniesiona słońca promieniem,
błądzę rozmarzonym wzrokiem,
w tęsknocie za chłodnym cieniem.

W plusku morskiej fali,
przy syrenim śpiewie, 
zjawia się jak Adonis z oddali,
przy delikatnym Eola powiewie.

Kreśli piękne miraże,
obiecuje przeżyć ogrom,
świat skleja z marzeń,
dając monotonii pogrom.

Czarodziejskie bouzuki dźwięki,
topi w aromacie wina,
łagodzi wszystkie lęki,
tak grecka przygoda się zaczyna.

Z notatnika koleżanki N

Obrazy,zdjęcia i muzyka z internetu.