rys. Janusz Kożusznik |
Gra w głupa.
Teraz mamy erzac polityczny,
dziki kabaret paranoiczny,
problem z tym jest wielki,
to nasze życie, nieteatralne gierki,
dualizm pokazywany, by przetrwać,
do spokojniejszych czasów dotrwać,
pokazać, iż mamy jeszcze zęby,
więc drzemy głośno gęby,
parę miesięcy temu konstytucja była be,
za koszulki z jej napisem obrywało się,
teraz ci sami biorą konstytucję w obronę,
i bredzą swoje duby smalone,
ci co na słowo wolność się wkurzali,
teraz do jej obrony się dorwali,
jeszcze miesiąc temu niszczyli prawo,
teraz w jego obronie stają żwawo,
czyli najpierw mówią, nienawidzą,
a teraz tym słowem się brzydzą,
co jest prawdą, a co nie,
człowiek tak nie zachowuje się,
w krzyżyku jedni widzą plus, inni kółko,
i tak owa debata leci w kółko,
czyli gra w głupa, w głupa zabawa,
taka to ich polityka cherlawa,
zrobić chaos i wielki bałagan,
to ich przekrętów parawan,
podzielić naród, skłócić
i tą metodą do władzy powrócić.
Z notatnika koleżanki N
rysunki z MACKI |
rys. Janusz Kożusznik |