Szczyt absurdu
Węgla, gazu, ni ropy nie mamy,
ale dobrobyt posiadamy.
Inne narody węgiel, gaz i ropę mają,
ale nie mają dobrobytu,
więc doszliśmy do absurdu szczytu.
Mam problem ciekawością nacechowany,
gdzie ten dobrobyt jest schowany,
gdzie te luksusy, gdzie te michy pełne,
czyżby były tak nieszczelne
i czemu naród nie pieje z zachwytu,
z powodu tak wielkiego dobrobytu.
Mrożek byłby teraz wielce twórczy,
gdyż nadmiar tematów, aż furczy.
Z notatnika koleżanki N
rys Krzysztof Stefaniuk
Obrazy, zdjęcia i muzyka z internetu
żadne naruszenia praw autorskich nie są zamierzone.