czwartek, 24 października 2013

Polityczne samonaprawienie



Polityczne samonaprawienie


Zarozumiali,wielcy politycy,
od prawicy do lewicy,
zróbcie cudowne poczęcie
i samonaprawy rozpoczęcie.
Zakaszcie wreszcie rękawy
i ponaprawiajcie złe ustawy,
co się da,migiem naprawcie,
a chłam do kosza wyprawcie.
Skończcie latanie po tivi stacjach
i przekonywaniu o swych racjach,
interpretatorzy też do akcji ruszyli,
ciesząc się,że naród poruszyli,
czy to z prawicy,czy z lewicy,
żadnego interlokutora nikt nie rozliczył,
czas najwyższy dobierać słowa,
bo do cholery od czego głowa,
paplanie i ględzenie,
bezmyślne na dupie siedzenie,
tego wina,tamtego wina,
a wszystko to się kupy nie trzyma,
i tak rok,po roku
a do przodu z tego ni kroku,
świat do przodu jakoś idzie
a u nas głupie kizie-mizie.
Problem może tylko malutki taki
że żywot krótki mamy i jednaki,
po latach każdemu się skończy,
i okazuje się że nie jest to koń rączy
tylko zwykłe,marne szkapisko,
bo jak zwykle marnujemy wszystko
i następne pokolenia zmulone,
polecą w idiotyzmu stronę.
Czy człowiek jako jednostka honorowa,
musi być władowana do zgnojonego wora?
Czy tylko garstka wybrańców,
wykorzystuje miliony skazańców ?
Gdzie siła narodowych mądrości,
żeby zmienić bieg złych zależności?
Gadaniem nic nie stworzono,
dobrego prawa nie utworzono.
kiedy tego zrobić nie potraficie,
to uszanujcie choć nasze  życie,
zejdźcie ze sceny z twarzą,
to może drzwi wam nie pokażą.


Zzu 28 lipiec 2013 r




Obrazy,zdjęcia i muzyka z internetu.

Erotyczny odlot



Erotyczny odlot

Ta noc była szalona,
na wysokich diapazonach,
po wypiciu szampana,
trwała do białego rana.
Tym razem byłam ostra
i nieziemsko boska.
Wykąpana i odprężona,
marzyłam o jego ramionach,
wsunęłam się pod kołderkę,
aby zamieszanie zrobić wielkie,
zdzieram z niego łaszki,
po czorta nam te fatałaszki,
potem kołderka na ziemię sio,
bo zaczyna być gorącooo,
całuję w nosek i usta,
rozpoczyna się rozpusta,
języczkiem muskam brzuszek,
potem  wsuwam w pępuszek,
później jeszcze...
już mamy oboje dreszcze,
całego dokładnie smakuję,
i pożądanie jego czuję.
Ogień jak diabli nas bierze,
on napalony jak zwierzę,
gdy nade mną już góruje,
jeszcze głębiej mi dziękuje,
drapię,gryzę,ryczę,
z rozkoszy głośno krzyczę.
uwielbia kiedy kobieta o więcej prosi
i na  męskości się wznosi,
więc konika jego dosiadam
i zaczyna się szalona galopada,
on twardy jest jak skała
całą noc bym mieć go chciała,
potem z tyłu,z boku
i w szerokim rozkroku,
ze sobą stopieni,
w jedność spleceni,
w tańcu rytmicznym
i ogniu diabolicznym,
osiągamy szczyty kosmiczne,
niezapomniane i magiczne.
Odlotowa to była noc
i dała nam namiętności moc.

23 październik 2013 r





Obrazy,zdjęcia i muzyka z internetu.

niedziela, 13 października 2013

Czy to pies,czy to bies???





Czy to pies,czy to bies?????



Wszystkie świętości bledną,
kiedy chodzi tylko o jedno,
w dążeniu do obranego celu,
zdobycia parlamentarnego fotelu.
Ruszenie jakiegokolwiek klasyka,
to polityczna ekwilibrystyka.
Można i Chopina zaangażować,
aby coś dla siebie uwojować.  
Chopin ponoć żył
i Polakiem ponoć był,
kto to teraz może wiedzieć
i gdzie prawda może siedzieć?
Rodzinka premiera w tajemnicy trzyma,
że to ich wyłączna wina,
iż nasz kompozytor kochany,
poetą fortepianu nazwany,
zszedł z tego świata z ich winy
i nie mówię tego bez przyczyny, 
zaraz ujawni to nasz prezio,
a pismaki tajemnicę wyśledzą,
że jego prapradziad to był
i z powodu ówczesnego NFZ zgnił,
a szef onego NFZ to przodek premiera,
dlatego nasz wirtuoz na gruźlicę umiera.
Trzeba by powołać komisję jaką,
aby dać odpór durnym burakom,
co to nie wierzą w historię taką.
Kogo powołać to wiemy już,
więc orkiestra proszę tusz,
całą prawdę on światu wyjaśni,
każdą niteczkę powiązań objaśni,
każdemu po kolei opowie,
i cały świat o sensacji się dowie,
że wybitnego muzyka nam wykończyła,
pociotkowa rządowa kamaryla.
nasza opozycja to dobrze wie,
jak baśnie plecie się.
tylko myli im się realizm,
zapominając co znaczy koniunkturalizm.



Zzu 1 październik  2013 r 

Obrazy,zdjęcia i muzyka z internetu.

wtorek, 8 października 2013

Zbyt mało wierzycie...



Zbyt mało wierzycie


Witam księdza szanownego,
przyszłam z prośbą do niego.
Za męża chciałam zamówić mszę
ile na tacę dać muszę?
20zł na tą intencję przeznaczyłam.
Coś pani zbyt nisko to wyceniła,
minimum 50 zł się należy,
za odmawianie tylu pacierzy.
Ale ja biedna jestem emerytka,
i nie opływam w wielkich dobytkach.
1200 złotych mam dochodu,
a jeszce więcej rozchodu.
Kochana pani,a ja 800zł i się nie skarżę,
ale taką my tutaj mamy marżę.
Proszę nauczyć mnie swej gospodarności,
tylko proszę dokładnie dla ścisłości,
ile za mieszkanko ksiądz płaci?
I na czym się tak bogaci?
A ile na jedzonko wydaje?
Mnie na to wszystko emerytury nie staje,
a o autku pana,nawet nie wspominam,
bo nie jestem wścibska kobiecina.
Księżulo pytaniem zaskoczony,
wznosi w górę wzrok rozanielony
i pomocy szuka w niebiosach
i w niebiańskich cichych odgłosach.
Nagle wielce natchniony,
oświadcza jej zdowolony.
Szanowna pani,wiara czyni cuda
i to nie żadna jest obłuda,
zbyt mało parafianko wierzycie
i dlatego nie starcza wam na życie.


Zzu 24 lipiec 2013 r






 

Obrazy,zdjęcia i muzyka z internetu.

środa, 2 października 2013

Kur..a i menel do ...



Kur..a i menel do ...


Raz delikatna,inteligentna paniusia,
biegła wspomóc chorego dziadziusia,
po drodze podziwiała kwiatki i motylki,
na zgrabnych nóżkach miała szpilki,
bardzo subtelna i delikatna na dodatek,
rozczulał ją każdy złamany kwiatek.
Wtem na drodze stanął jej chłop wielki,
co to czasami zagląda do butelki,
grzecznie zagaduje łamanym językiem,
a ona spierdalaj i wali go bucikiem,
biedak mocno oszołomiony pyta,
czemu jesteś tak agresywna kobita?
Tylko o drogę zapytać zamierzałem,
a tu proszę,w łeb mocno oberwałem,
rozochocona miażdży kapciem motylka,
z niewinną minką cherubinka.
Wieczorkiem do laptopa siada,
by rozwijać wiedzę,tak powiada,
na forum dyskutuje,o zasadach,parlamencie,
spiera się z kulturą,lecz zawzięcie,
dziwiąc się,że takie chamy i buraki,
degradują nasz kraj śliczny taki,
później,hyc na portal społecznościowy
i robi tam pokaz ojczystej mowy,
pani Zosi,o pani Agnieszce,
że takiej dziwki nie spotkała jeszcze,
uważaj,bo ona tylko tak ładnie gada,
a na chama rwie twego sąsiada,
wszystkim dupę rąbie,ile się da,
widzisz jaka to parszywa suka.
Nie ciągnę już dalej owej opowiastki,
o zaletach kulturalnej niewiastki.
Subtelność,to widać nie taki cud
i nie zawsze z ust płynie sam miód.
Kurwa i menel,do jasnej cholery,
mają bardziej klarowne maniery.


Zzu 24 wrzesień 2013 r








 Obrazy,zdjęcia i muzyka z netu.