Makiawelizm
W ciasnocie doktryn i miazmatów,
rozhulanych ego,
poszukujemy kwiatów,
jakiegoś tworu ciekawego,
by go zdeptać potem,
utopić w absurdu bajorze,
kładąc sensowną myśl pokotem,
resztki utytłać w zgniłym fetorze,
grzebiąc w łajnie odchodów,
wypocin wydumanych,
szukając kretyńskich dowodów
i teorii zwariowanych,
by obronić swe koncepcje,
apanaże i stołki,
rozwiać wszelkie subiekcje,
wykonamy karkołomne fikołki,
staniemy na sztorc logice,
oszukamy każdego,
zapalimy czortowi świce,
udając wielce prawego.
Z notatnika koleżanki N
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz