Czas za nic ma nas
On nie ma sumienia,
po plecach klepie,
na gębie robi wgłębienia
i nie będzie lepiej.
Ma wiele z kata,
zębiska psuje,
do gleby wgniata,
ludzi dołuje.
Do mózgu się odbiera,
grzebie w bebechach,
pamięć zabiera,
poddusza w oddechach.
Spojrzenie zasnuwa mgłą,
niszczy gnaty na potęgę,
deprecjonuje wartość twą,
robi z nas niedołęgę.
Wdzięk zabiera,
siły i werwę,
wściekle nami poniewiera,
odsyła na rezerwę.
Po łbie się telepie,
odbarwia i przerzedza kłaki,
pamięci nie traktuje lepiej,
daje się wszystkim we znaki.
Moja droga i mój drogi,
czasu nie przybijesz do podłogi,
on się nie obcyndala,
on wściekle zapierdala.
Jedyne lekarstwo na niego mamy,
o jego istnieniu zapominamy.
Z notatnika koleżanki N
Obrazy,zdjęcia i muzyka z internetu
żadne naruszenia praw autorskich nie są zamierzone.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz