Puszka Pandory
Wojna za płotem,
na dramacie, dramat
pociski lecą z łoskotem,
wyją działa armat.
Świat zastygł oniemiały,
że poszło w zapomnienie,
które ongiś człek oszalały,
z dymem puszczał ludzkie istnienie.
Ludzkość znowu zrodziła potwora,
by czyjeś życia unicestwiał,
każdy jasnowidz jak Wernyhora,
już wie, jak skończy bestia.
Czas pojąć, że sami jesteśmy winni,
tolerując demagogiczne zachowania,
akceptować zła ludzie nie powinni
i łeb ucinać hydrze od zarania.
Puszkę Pandory otworzyć łatwo,
lecz jej zamknięcie nie idzie gładko.
Z notatnika koleżanki N
Obrazy, zdjęcia i muzyka z internetu
żadne naruszenia praw autorskich nie są zamierzone.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz