Zmęczeni populistyczną narracją
Wrzeszczą o jedności narodu,
a za miedzą wojna się toczy,
zdemoralizowani do spodu,
buta z nimi raźno kroczy.
Obelgi i pomówienia
to ich chleb powszedni,
pradawne wspomnienia
i stek wielu bredni.
Uwielbiają wody mętne,
grzebanie w bebechach,
donosiki pokrętne,
to dla nich wielka uciecha.
Nade wszystko mówienie Oni,
że to lewactwo, kanciarze,
żadne kłamstwo ich nie zasłoni,
mają paskudnie wredne twarze.
Oni to niby narodu wrogowie,
o was nikt nic dobrego nie powie,
problem tylko jeden mały ,
że Oni to naród wspaniały,
zmęczony głupią narracją,
stęskniony za spokojem i demokracją.
Z notatnika koleżanki N
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz