Wirtualny pozer
Płynąc na fali wirtualnej głupoty,
udającej niby jakieś cnoty,
występują tutaj incognito,
i czy podskoczy im kto?
Wydają się sobie bohaterami,
a nie ludzkimi marionetkami.
Brutalna prawda bywa taka,
że czasem siąść i płakać.
Ich wizje,pozostają wizjami,
tylko czarownymi majakami,
ale w ich mniemaniu
i dzięki retuszera staraniu,
pragną z tłumu się wyróżnić,
bo są megalomańsko próżni,
chcą zaistnieć jako idole,
głowa aż pęka,ja pier...ę
w swoim mniemaniu gwiazdami się czują,
a naprawdę tylko lewitują,
kiedy ktoś sprowadza ich na ziemię,
budzi złość,co w nich drzemie,
i człeczyna rozczarowany
w złości szaty ubrany,
pluje jadem wokoło
i uważa,że jest wesoło,
i tego nie widzi,
że światek zeń szydzi,
adrenalina mu buzuje,
a innym humor psuje.
Śmieszni wtedy bywamy,
swej groteskowości nie zauważamy.
W necie łatwo pozorować,
do miana super aspirować,
kiedy ktoś zedrze tą maseczkę,
boli więcej niż troszeczkę.
ZZu 9 kwiecień 2013 r
Obrazy,zdjęcia i muzyka z internetu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz