poniedziałek, 14 maja 2018

Degrengolada




Degrengolada

Pełznie oślizgła gadzina ,
wciska się pod czerp czaszki,
robotę swą rozpoczyna
i swe czarcie igraszki.

Zatruwa myśli jadem,
oplatając kokonem mściwości,
podlewając żółcią z okładem,
udając posłannika tolerancyjności.

Rozpycha się łokciami,
miażdży najmniejszy przejaw logiki,
zalewa toksycznymi wyziewami, 
zasłaniając kanonami liturgiki.

Ubrana w szaty poczciwiny,
pewna swojej nieomylności,
napina struny cięciwy,
by zatruć aż do kości.

Poddając się owej truciźnie,
jesteś dla ludzkości stracony,
ulegasz powolnej zgniliźnie,
zostajesz na zawsze wykluczony.

Z notatnika koleżanki N



Obrazy,zdjęcia i muzyka z internetu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz