Wyznanie Populisty

Wyznanie Populisty


Kocham was moi kochani,
w naiwności skąpani,
obiecam wszystko wam,
bo co mi tam,
cokolwiek co komu potrzeba,
nawet gwiazdkę z nieba,
byście tylko mnie poparli,
a tamci się nie nażarli,
bom jest chętny na władzę,
cóż ja na to poradzę,
dla was jestem na wszystko gotów,
byle pozbyć się tych idiotów,
a że nie znam się w temacie,
poduczę się siostro, bracie,
coś tam poczytam,zrobię kurs
i będę oblatany omnibus,
będę lepszy od owych mądrali,
którzy mi temat wykładali,
więc proszę ja wasz populista,
zakreślajcie mnie na listach,
kiedy wygram te wybory,
obiecam nowe przetwory,
bo tamte się zestarzały
i czas na nowe dyrdymały.
Bywa że jakąś obietnicę dotrzymuję,
lecz kosztów jej wcale nie szacuję,
po mnie może i potop być,
bylebym mógł lekko żyć,
chrzanię cięgiem o ojczyźnie,
cały jestem skąpany w patriotyzmie,
a prawda szara i oczywista,
jestem zwykła egoistyczna glista.
Niewiele zyskaliście z mych deklaracji,
bo poddaliście się mrzonkowej fascynacji,
teraz w czerep się stuknijcie,
albo dalej w głupocie brnijcie.


Z notatnika koleżanki N 

Obrazy,zdjęcia i muzyka z internetu.