Wrona
Nad głową leci wrona
i ciągle kracze ona.
Mam dosyć tego krakania
niby jej śpiewania.
Wnosi mroczną atmosferę,
narzekań i tak zbyt wiele.
Wolę posłuchać śpiewu skowronka,
i poczuć czar świeżości dzionka,
a jak kukułka troszkę pokuka
to jej przyjemnie się słucha,
no ,a słowicze cudne śpiewki
to amor w akcji i nie przelewki.
Tylko wredna ,paskudna wrona ,
przez naturę żle obdarzona.
A mówiłam , a prosiłam ,
aby więcej kra , kra nie robiła,
więc się rozwścieczyłam ,
i ptaszysko ustrzeliłam.
i ciągle kracze ona.
Mam dosyć tego krakania
niby jej śpiewania.
Wnosi mroczną atmosferę,
narzekań i tak zbyt wiele.
Wolę posłuchać śpiewu skowronka,
i poczuć czar świeżości dzionka,
a jak kukułka troszkę pokuka
to jej przyjemnie się słucha,
no ,a słowicze cudne śpiewki
to amor w akcji i nie przelewki.
Tylko wredna ,paskudna wrona ,
przez naturę żle obdarzona.
A mówiłam , a prosiłam ,
aby więcej kra , kra nie robiła,
więc się rozwścieczyłam ,
i ptaszysko ustrzeliłam.
ZZu 5 wrzesień 2011 r
Obrazy,zdjęcia i muzyka z netu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz