Sen
Witam szanownego Pana,
czy to Pan mi się śnił z rana?
Taki szczęśliwy i radosny
i cały w promykach wiosny.
Co się stało proszę Pana,
że szczęście roznosi go tak z rana ?
Czy to wiosna , która nadchodzi,
czy miłość która przychodzi?
Czy jakieś inne są tego przyczyny,
że oczy lśnią Ci jak bursztyny.
a może całkiem odmienne powody,
ale to nie będzie przyczyną naszej niezgody.
To tak cudowne proszę Pana,
widzieć szczęście u innych z rana.
Może tylko jakaś nutka zazdrości,
lepiej nie, bo szczęście u mnie nie zagości.
To już i tak nie ma znaczenia na mój gust,
byleby uśmiech nie zniknął z Twoich ust.
I pytam się co Pan robi w moim śnie,
przecież my całkiem nie znamy się.
czy to Pan mi się śnił z rana?
Taki szczęśliwy i radosny
i cały w promykach wiosny.
Co się stało proszę Pana,
że szczęście roznosi go tak z rana ?
Czy to wiosna , która nadchodzi,
czy miłość która przychodzi?
Czy jakieś inne są tego przyczyny,
że oczy lśnią Ci jak bursztyny.
a może całkiem odmienne powody,
ale to nie będzie przyczyną naszej niezgody.
To tak cudowne proszę Pana,
widzieć szczęście u innych z rana.
Może tylko jakaś nutka zazdrości,
lepiej nie, bo szczęście u mnie nie zagości.
To już i tak nie ma znaczenia na mój gust,
byleby uśmiech nie zniknął z Twoich ust.
I pytam się co Pan robi w moim śnie,
przecież my całkiem nie znamy się.
Zzu 16 marzec 2011 r
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz